2012-02-21

Już w najbliższy piątek (24.02) Majtki Bosmana występują w Klubie ROTUNDA w Krakowie podczas XXXI Międzynarodowego Festiwalu Piosenki Żeglarskiej „Shanties” 2012! Jeśli tylko macie ochotę nas posłuchać – zapraszamy na 23:00. Co prawda koncert dość późno, ale za to występujemy jako pierwsi 🙂

2012-02-19

Minął prawie rok…
od ostatniego wpisu. Może to i wstyd, a może to taka nowa świecka tradycja, żeby publiczności byle strzępieniem jęzora nie obrażać, a odzywać się wtedy, kiedy coś ważnego nas spotka. Bo czy to warto szerokiemu czytelnikowi opowiadać o tym, ile piw na próbie poszło, czemu akurat te tańsze i kto je przyniósł (i skąd wiadomo, że Pitcu?)*. Albo o tym, że Dzizbekowi znowu się mikrofon urwał. no bo ile razy to samo można…
W każdym razie ciężki sezon koncertowy za nami. Zdążyliśmy na szczęście już po nim odpocząć a miarą jakości tego odpoczynku niech będzie to, że mamy nowe piosenki, którymi w rozpoczynającym się sezonie koncertowym będziemy próbowali Was raczyć. I tu można zacząć nawiązywać do rzeczy istotnych. Wypróbowaliśmy nasze nowe kawałki na jury przesłuchań konkursowych krakowskiego festiwalu Shanties. I wiecie co? Zadziałało!!! Jesteśmy oto dumnymi i szczęśliwymi laureatami nominowanymi do udziału w XXXI Festiwalu Piosenki Żeglarskiej Shanties 2012. W związku z powyższym mamy zaszczyt zaprosić naszych umiłowanych fanów na 24 dzień lutego do krakowskiej Rotundy gdzie około godz. 23 wystąpimy w ramach koncertu „Wesołe życie w Sailor Town”. Mamy nadzieję, że jak obiecuje tytuł koncertu będzie wesoło i hucznie, czego sobie i Wam serdecznie życzymy żegnając się odwiecznym, żeglarskim pozdrowieniem, którego jeszcze nie znam ale Sindi obiecał mnie nauczyć. Jak zwykle odezwiemy się niebawem. Ahoj !!!
)* – sorry Sindi 🙂 

2011-03-10

Wiem, wiem.. To lekka „siara”, że poprzedni wpis był na poczatku roku.. I pewnie sobie myślicie, że jesteśmy lenie, nieroby i tego typu nieboskie stworzenia.. I macie rację, bo w myśl powiedzenia „gdzie kucharek sześć tam cycków dwanaście” nie ma kto napisać pożądnego newsa, bo każdy się ogląda na pozostałą piątkę, a wszyscy patrzą na Janka, któren to solennie obiecał, że newsy pisać będzie (czy może to był Dzizbek..) A tak do roboty wziął się Marsiu i to właśnie ja tworzę słowa, które teraz czytacie.
Ale tak, po prawdzie, to nie wydarzało się ostatnimi czasy w życiu „majtkowym” nic, co mogłoby szeroką publiczność zainteresować.. No, może oprócz jednej bardzo ważnej rzeczy, którą teraz będę się chwalił 🙂 Otóż pod naciskiem i wielkimi namowami Dzizbeka wzięliśmy nasze prześliczne tyłeczki w tzw. „troki” i udaliśmy się na festiwal SZANTY WE WROCŁAWIU, który się odbywał w dniach 17-20.02.2011. Festwal zacny, nie powiem – ja osobiście byłem pierwszy raz. Generalnie jedno nas tylko przerażało – cena piwa w festiwalowej „mesie”. My, jako ludzie z tzw. „prowincji” (choć w tym przypadku słowo to ma absolutnie pozytywne znaczenie) nie jesteśmy przyzwyczajeni do cen tego złocistego napoju, jakie zaserwował nam bufet – 8 zł za 0,4 l. Może i wrocławscy żeglarze takie ceny akceptują, ale my nie. U nas piffko kosztuje w knajpie max. 5 zł za pół litra, a jeszcze zdarzarzają się promocje.. Czyli na piwo to do Wałcza zapraszamy 🙂
Ale ja tu o piwie i odbiegam od rdzenia opowieści. Otóż na owym festiwalu przeszacowny zespół MAJTKI BOSMANA spotkał stare, wrocławskie MAJTKI BOSMANA – które, nota bene, okazały się wcale nie takie stare i strasznie fajne z nich chłopaki są.. Nie, to nie o tym miałem.. Choć to tez ważne było, a żaden jełop nie pomyslał, żeby cyknąć fotkę obu składom MAJTKÓW.. Ale kontynuując – otóż przeszacowny zespół pieśni żeglarskiej i tańca podwodnego MAJTKI BOSMANA wziął i zdobył zaszczytne TRZECIE MIEJSCE!! I bardzo się tym chwalimy, bo w nagrodę otrzymaliśmy piękny dyplom oraz nominację na festiwal SHANTIES 2012 do Krakowa. Czyli,że byliśmy nominowani na rok 2012 zanim jeszcze odbyły się SHANTIES 2011 🙂 Super, nie? A słowa jednego z jurorów wzruszyły nas do łez, gdyż rzekł on do nas: „gdyby istniał festiwal szanty kabaretowej, to dostalibyście Grand Prix” :))) I uważamy, że to jest wielkie niedopatrzenie, że takiego festiwalu nie ma – może kiedyś sami stworzymy.. 🙂
Tak więc w przyszłym roku „dymamy” w lutym do Krakowa, a póki co, robimy nową szantę.. O „Majtkach Bosmana”, co to strasznie „piły”. O co chodzi? To już przekonacie się na koncertach 🙂 A już wkrótce premierowa odsłona numeru „Wiatr niech wieje”. Tylko się muszę zebrać i go do końca zmontować.. A Dzizbek jeszcze mi musi zagrać na flecie.. 🙂 Czy flażolecie… 😉 

2011-01-01

Życzymy wszystkim naszym fanom oraz sympatykom muzyki żeglarskiej wszystkiego najlepszego!!!
A co u Majtków?
Przekoncertowaliśmy poprzedni rok, a teraz przyszedł czas tworzenia i realizacji nowych pomysłów.
2011 startujemy z nowym programem, czyli trochę do śmiechu ale przede wszystkim dobra muzyka. Powstają nowe utwory oraz ciekawe aranżacje już istniejących. W krótkiej przyszłości w zakładce „Kubryk – czyli coś do posłuchania” znajdzie się nowonagrany kawałek. Spójrzcie także przez „Bulaj”, gdzie znajdziecie kilka obrazków z naszych koncertów.
Zapraszamy na nasze koncerty, o których informacje znajdziecie na tej stronie.
Ahoj! 

2010-09-27

To będzie wiadomość lekko pozasceniczna, ale za to jakże wspaniała:) Lato się już zakończyło, koncerty letnie również – teraz wchodzimy w jesienny sezon. Zabraliśmy się do pracy nad nowymi pieśniami – wzięliśmy „na warsztat” kilka standardów, ale ich przeróbki na pewno Was zaskoczą:) A czemu wiadomość jest wspaniała? Ano dlatego,że jako zespołowa załoga zdobyliśmy w miniony weekend II miejsce w XXXI Ogólnopolskich Regatach Żeglarskich o Puchar Jesiennej Bryzy w klasie SASANKA. Organizatorem regat był Turystyczny Klub Żeglarski „Bryza” z Ujścia, a wszystko działo się na jeziorze Bytyń. Załoga w składzie Dzizbek i Marsiu na jachcie „Muza” tak się uwijała,że tylko jeden okręt był od nich lepszy:) Niestety przez mały zgrzyt organizacyjny – bynajmniej nie z naszej strony – nie zagraliśmy koncertu podczas regat, co spotkało się z dezaprobatą przybyłych żeglarzy…. Mówi się trudno, ale cośmy sobie popływali i popili, to nasze :)) Pozdrawiamy wszystkich współregatowiczów!!

2010-08-23

W dniach 14-15 sierpnia przebywaliśmy w Świnoujściu na XXVI Pływającym Festiwalu Piosenki Morskiej ?Wiatrak? 2010. Świetne miejsce, wspaniali ludzie (zwłaszcza organizatorki Kasia i Magda) no i atmosfera. Mimo niesprzyjającej pogody ? jechaliśmy do Świnoujścia w strugach deszczu, a tuż przed 18.00 przestało padać i nawet bardzo ostrożnie zaczęło słoneczko zerkać zza chmur. Tak więc o 19.00, kiedy rozpoczynaliśmy koncert na scenie umiejscowionej tuż przy cumującym na nadbrzeżu ?Darze Młodzieży?, zebrało się kilkaset osób lubiących muzykę żeglarską. Wielkim przeżyciem był dla nas ostatni dzień festiwalu, czyli koncertowanie podczas 2 godzinnego rejsu w morze. Pływaliśmy pięknym żaglowcem z 1898 r. o nazwie Hansine. Wieczorem zagraliśmy ponownie na scenie głównej, tym razem jako przedostatni zespół. Mieliśmy przyjemność grać razem z Czterema Refami, Mordewindem, Sailorem, DTKF Shanty, Starym Smuglerem oraz świetnymi chłopakami z Bydgoszczy z zespołu Może i My. Wrócimy tu na pewno za rok.

2010-08-03

Byczo pozazdrościł nam, że on gra tylko na instrumentach perkusyjnych tzw. przeszkadzajkach (chociaż one nam wcale nie przeszkadzają), więc nabył droga kupna świetny instrument, na którym może grać melodię ? grzebień koloru … różowego (ha, ha, ha). I dmie teraz w niego z całej siły 🙂 Najgorsze jest, jak czasami zapomni folijki…. Na szczęście zawsze znajdzie się jakiś uczynny palacz, co mu folijkę z paczki fajek pożyczy 🙂

2010-07-03

Euro Eco Meeting w Złotowie to kilku dniowa impreza , która odbywa się po raz XVI. Od kilku lat istnieje przy festiwalu scena szantowa umiejscowiona nad brzegiem jeziora. W tym roku brać wodniacka zaprosiła nas. Mieliśmy możliwość zagrać na scenie wraz z zespołami Oj Tam i zaprzyjaźnionymi Nok Rei(ami). Choć publiczności nie było zbyt wiele jednak nie liczy się ilość lecz jakość… Pozdrawiamy i dziękujemy szalejącej pod sceną publiczności oraz tysiącom ekologicznych muszek na scenie za wspaniałe przyjęcie. Do zobaczenia za rok ( tak nam obiecali organizatorzy). No i jeszcze mały link do jednego z naszych występów, znaleziony w sieci 🙂 http://mtbpolczyn-zdroj.pl/mtb/start.php?action=artykul&numer=009

2010-06-25

Nasze pierwsze urodziny (właściwie pierwszy koncert mieliśmy 30 kwietnia 2009r. ale różne czynniki zewnętrzne sprawiły, że dopiero 25.06 stwierdziliśmy, że to będzie najlepszy termin na zorganizowanie koncertu urodzinowego). Koncert odbył się w tym samym miejscu , gdzie rozpoczynaliśmy, czyli w Kawiarni ?Piwniczka? w Wałczu. Nasi goście nie zawiedli. Przybyło ok. 200 osób (miejsc siedzących zabrakło), naszych przyjaciół, którzy byli z nami od początku oraz nowych miłośników piosenki żeglarskiej. Bardzo dziękujemy wszystkim przybyłym ( a w szczególności tym, którzy wręczyli nam miłe urodzinowe prezenty). Wielkie podziękowania dla Wandy, to dzięki niej mogliśmy wspólnie świętować nasz ROCZEK.