Zaległości…

24.08.2015

Przez całe wakacje ani słowa?? No, tak jakoś wyszło… Nie ukrywamy,że do pisania na stronie to jakoś tak niespieszno nam.. Oj, leniuszki… Ale za to profil na FB prowadzony nadzwyczaj sprawnie i tam wszystkie informacje, filmy, dużo zdjęć z wakacyjnych koncertów… Tak więc zapraszamy do oglądania naszych wspomnień z wakacji 🙂

A działo się w te wolne dni nadzwyczaj dużo. Na początek smutna wiadomość – po ponad sześciu latach wspólnego grania grupę opuścił nasz śpiewający basista Marek „Mareczo” Majczyna. Zamienił gitarę basową na kierownicę i buja się gdzieś na zagranicznych drogach ciężko zarabiając na chleb powszedni. I już nie szanty, a country mu bardziej w głowie 🙂 Za wspólne sześć lat muzykowania dziękujemy! Będzie nam Ciebie brakować, Mareczo! Ale cóż.. Takie jest życie…

No i w związku z odejściem Marka powstał u nas wakat na stanowisku basisty. Szukamy, myślimy, słuchamy. Najbardziej odpowiadałby nam basista śpiewający. I to tenorem. A to nie tak łatwo znaleźć… I tu kolejne podziękowania i pozdrowienia się należą – dla Pawła Peksy, który gościnnie zagrał z nami przez trzy dni na Festiwalu „WIATRAK” w Świnoujściu. Wcześniej w dwa tygodnie opanował cały materiał Majtków.. SZACUN!!!  Ale na stałe w Majtkach zostać nie może 🙁  A jak już mowa o „WIATRAKU” – było, jak zwykle, fantastycznie! Normalnie w Świnoujściu to my się już jak w domu czujemy 🙂 Wspaniała festiwalowa publiczność, śpiewająca nasze piosenki razem z nami (Marsiu mówi,że właśnie wtedy spełniło się jedno z jego marzeń 🙂 ), wspaniałe zespoły (Mechanicy Szanty, świętujący swoje trzydziestolecie), wspaniałe śpiewające rejsy LIBAVĄ i BRYZĄ H (pozdrawiamy kapitana Roberta i armatora Waldka 🙂 ). No i kilka bardzo ciekawych spotkań… Kuba Strzyczkowski (tak, tak, ten z „Trójki” – a na co dzień zapalony i doświadczony żeglarz), Wiesław Pieregorólka… No i Michał „Misiek” Karczewski – bandżysta Mechaników Szanty, ze swoją propozycją grania w Majtkach 😉 Po raz kolejny wyjeżdżaliśmy ze Świnoujścia z łezką w oku.

Ale przecież wakacje, to nie tylko „WIATRAK”. Był wspaniały koncert na promenadzie w Wałczu (zdjęcia TUTAJ), był i koncert w Poznaniu poprzedzony wielką nawałnicą (TUTAJ więcej szczegółów i fotek). Było Święto Śledzia w Niechorzu (Martynka, pozdrawiamy!) i koncert podczas SZANTIADY w Rzeczenicy…

A to jeszcze nie koniec.. Na deser zostawiliśmy sobie najlepsze… Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to już w tym tygodniu zabierzemy się do kręcenia naszego pierwszego klipu… 🙂 Ale na razie cicho sza!